Na trzecim w tym roku spotkaniu Katolickiej Kompanii Karnej naszym przewodnikiem był Kuba Kacprzak. Zaprowadził nas do znanych sobie bunkrów / obiektów wojskowych niewiadomego przeznaczenia, gdzieś między Wólką Radzymińską a Nieporętem (dokładnie nie wiadomo gdzie, bo wszystko jest tajne). Droga była bardzo pokręcona i, na oko, dwa razy dłuższa niż by to wynikało z mapy, a wszystko służyło temu, żebyśmy stracili orientację. Do domu wróciliśmy autobusem, zgodnie z demokratyczną decyzją uczestników.
Marek Sobieszczański
Zdjęcia Magda Wiślańska