Fotografie są w zdecydowanej większości dziełem Igi Woźniak, kilka – Paweł Mierzejewski.
































































































Na stacjach Drogi Krzyżowej staje człowiek zdumiony uniżeniem Boga. Pyszny człowiek patrzy na pokornego Boga.
Stacja I: Jezus na śmierć skazany
Śmierć ducha – rzecz okrutna, a przyjmowana przez niektórych (wielu?) jako rozwój. Są tacy, i to niemało, którzy się tym szczycą. Niestety, często też słowem, poniżeniem zabiją szacunek do wierzących.
Wiem, Jezu, jak odpowiadasz na taką postawę. Pomóż mi patrzeć z miłością na tych, którzy drwią z mojej wiary.
Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
Nie pyta czy warto, czy to się opłaci. Po prostu bierze i idzie. Droga człowieka wzgardzonego, wydawało się, że pokonanego. Co Go popycha do przodu? Miłość do tych, którzy plują, krzyczą, poganiają pejczem.
Wiem, Jezu, że miłość na śmierć nie umiera. Pomóż mi kochać ciężar codziennego obowiązku.
Stacja III: Pierwszy upadek pod krzyżem
Upadek albo pociąga za sobą głębsze nurkowanie w otchłań lub powstanie. Często mówi się, ze należy sięgnąć dna żeby się odbić. Lubimy łatwe recepty i powiedzonka, które uspokajają sumienie. Upadek najczęściej potrzebuje pomocnej dłoni.
Panie, czuję jak mi pomagasz. Pomóż mi zauważać tych, którzy czekają na moją wyciągniętą dłoń.
Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Kiedyś widziałem matki, które czekały na widzenie ze swoimi synami, którzy odbywali wyrok w więzieniu. Synowi upadli i za to odpowiadali. Wiele z tych matek odbywało długa podroż, by zobaczyć, wspomóc syna. Wszystkie miały łzy na policzkach. Ból matki kiedy dziecko błądzi.
Dziękuję, Panie, za Twoją Matkę. Pomóż być wdzięcznym naszym matkom.
Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi
Pomoc drugiemu wymaga poświęcenia. Poświęcenia sił, czasu, środków. Ale najtrudniej jest zauważyć krzyż drugiego. Coś co dla mnie jest piórkiem, dla innego może być kamieniem młyńskim.
Czuję, Panie, że pomagasz mi dźwigać moje krzyże. Naucz mnie „szymonować” innym w ich trudach.
Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi
Ulga, która przychodzi w niespodziewanym momencie zostawia w duszy ślad twarzy temu, komu się pomogło. Spojrzenie w siebie i wspomnienie ludziom, którym pomogłem to piękne wspomnienie. Oby jak najwięcej.
Dziękuję, Panie, za Twoje łaski. Pomóż mi je dobrze wykorzystać.
Stacja VII: Drugi upadek pod krzyżem
Wcześniej powstał. Wszyscy się cieszyli. A tu znienacka znowu gleba. Piasek w zębach. Ale zawsze jest jeszcze szansa, Nie jedna, nie druga, ale kolejna.
Panie, zawsze, mi wybaczasz. Pomóż mi cenić te często trudne chwile w konfesjonale.
Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące niewiasty
Kiedy pojawiają się łzy? Kiedy człowiek się mocno śmieje? Też. Ale częściej kiedy wnętrze boli. Najgorsze są łzy z bezsilności.
Panie, pomóż mi, żebym nie wstydził się łez.
Stacja IX: Trzeci upadek pod ciężarem krzyża
Ciągle sobie powtarzam, ze nigdy więcej i znowu upadam. To słyszą często księża. Ważne jest, żeby poza tym co złego się zrobiło uświadomić sobie, jakie były okoliczności grzechu. Wtedy mając świadomość okoliczności łatwiej nie dopuszczać do tego, co złe.
Dziękuje, Ci Panie, za dar rozumu. Wspomagaj mnie w jego używaniu.
Stacja X: Jezus z szat obnażony
To co najtrudniejsze dla wielu, to opadnięcie masek. Masek twardzieli, super zaradnych. Pycha nakłada na nasze twarze maski, które wydaje się, że pomagają. Jednak uwierają. Pokora zrzuca maski i szaty kłamstwa.
Panie, dziękuję, że przez krzyż uczysz mnie pokory. Pomóż mi zrzucać maski.
Stacja XI: Jezus do krzyża przybity
Niosąc krzyż warto mieć świadomość, że nie jest do zrzucenia, ale na stałe, jak gwoździami. Najtrudniej nieść krzyż codziennych, monotonnych obowiązków. Ale z nich złożone jest życie. Twoje życie.
Panie, przez Twoją Drogę Krzyżową uczysz mnie akceptować to, co na barkach. Dziękuję.
Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu
Nieśmiertelność to marzenie człowieka. Śmierć to przeznaczenie człowieka. Każdy, kto tego nie przejmuje potwornie boi się życia. Życie jest do przeżycia. Czym mądrzej tym mniej wyrzutów sumienia.
Panie, naucz mnie życia tak żeby nikt nigdy przeze mnie nie płakał.
Stacja XIII: Jezus z krzyża zdjęty
Są tacy, którzy żyją tylko dla siebie. W trudnych chwilach zostają sami. Kiedy daje się w swoim życiu przestrzeń dla innych znajdą się tacy, którzy pomogą. Również po śmierci. Choćby pamięcią w modlitwie.
Dziękuję za moich zmarłych przodków, znajomych. Daj im Panie życie wieczne.
Stacja XIV: Jezus do grobu złożony
Ostatnia stacja nie oznacza końca. Myśliciele ogłosili nie tak dawno koniec historii. Ostatnie dni pokazują, że historia lubi się powtarzać.
Jezu, pomóż mi patrzeć na wszystko jak na początek. W Tobie nadzieja.
Spojrzenie z krzyża. Bolesne, trudne pomiędzy krótkimi oddechami. Ale zawsze z miłością. Nawet na krzyżu Jezus obdarza łaską: „jeszcze dzisiaj będziesz ze mną w niebie” – usłyszał jeden z ukrzyżowanych. Miłość podąża śladami pokory.
Kiedy patrzymy w przeszłość pojawiają się dni, czyny, relacje, których żałujemy. To krzyż, który lżej nieść wyciągając naukę na jutro.
Stacja I: Jezus na śmierć skazany
Ilu ludzi usłyszało ode mnie złe słowo, obelgę. Ilu ludzi uznałem za gorszych, głupszych. Tego nie zmienię. Mogę zmienić moje spojrzenie dzisiaj i na następne dni.
Panie pomóż mi zawsze z miłością patrzeć na innych.
Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
Konsekwencje grzechu nawet jeżeli nie widoczne dla mnie są odczuwalne przez innych. Krzywda niewinnych zazwyczaj nie krzyczy głośno. Boli bardzo.
Panie pomóż mi w odpowiedzialności za to co moje. Również za mój grzech.
Stacja III: Pierwszy upadek pod krzyżem
Zawsze jest ten pierwszy, póki żyje nie będę mógł być pewien, że to ten ostatni. Upadki są bolesne, powstania trudne. Niektórzy leżą po upadku nie patrząc, że potykają się o nich inni.
Panie pomóż mi bym nie stały się miejscem upadku innych.
Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Matki cicho płaczą widząc upadek, zejście na złą drogę swojego dziecka. Wiele z nich w ciszy modli się za swoje dzieci. Cisza modlitwy ogarnia jak szalik miłości.
Panie proszę się o wszelkie potrzebne łaski dla moich rodziców.
Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi
Chciał, nie chciał co za różnica. Pomógł jak umiał. Nawet nie przypuszczał jak bardzo. Często mała pomoc ma kolosalne żnaczenie. Daje chwilę oddechu na drodze życia.
Panie dziękuję Ci za ludzi na mojej drodze.
Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi
Kobieta prawdziwie odważna i miłosierna. Kobiety paschalne. Są takie ze ścierką, jak służąca arcykapłana, której przestraszył się Piotr. Jest taka, która z tkaniną w dłoni ociera twarz z błota i krwi. Są takie, które stoją pod krzyżem i te,które świadczą o zmartwychwstaniu.
Panie daj mi ducha czystego spojrzenia i dostrzegania.
Stacja VII: Drugi upadek pod krzyżem
Leżenie w błocie i kurzu może być pozornie bezpieczne, ale mało odpowiedzialne. Zawsze jest ktoś, kto chce wyciągnąć dłoń z miłością i pomóc wstać. Często z nieprzewidywalnej strony.
Panie proszę Cię w intencji bliskich, którzy potrzebują okazywania miłości. Daj im i mnie siły.
Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące niewiasty
Zycie jest sumą spotkań. Te trudne mogą zakończyć się łzami. Mogą być łzy przebaczenia. Mogą być łzy wzruszenia. Najgorsze są łzy z powodu niewdzięczności. Najbardziej okrutne łzy z powodu zadawanego bólu.
Panie naucz mnie okazywać wdzięczność.
Stacja IX: Trzeci upadek pod ciężarem krzyża
Czym człowiek bardziej zmęczony swoimi słabościami tym łatwiej ciągle upada. Nigdy nie wiem ile walki wewnętrznej w kimś jest. Nigdy nie wiem czy ktoś jeszcze ma siły by dać krok po upadku.
Panie nie dozwól żebym kogokolwiek potępiał.
Stacja X: Jezus z szat obnażony
„Już prawie koniec roboty” – tak pewnie myśleli żołnierze. „Tak muszę, bo jak inaczej” – tak myśli wielu szefów, kierowników zespołów: „czym więcej cisnę tym więcej wpłynie. Cyfra lepsza”. Słuchają tego ludzie obdarci z osobistego życia.
Panie uchroń mnie z patrzeniem na drugiego jako opłacalną relację.
Stacja XI: Jezus do krzyża przybity
Coraz częściej słyszymy sprzeciw przeciwko krzyżowi w miejscach publicznych. Coraz większa pogarda dla krzyża. Coraz więcej profanacji. Znacznie mniej tych, którzy chcą bronić znaku zbawienia.
Panie, który patrzysz na mnie z krzyża zlituj się nade mną.
Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu
Trudne rzeczy, które są konieczne. Poświęcenie dla najbliższych jak powolne umieranie. Nie fizyczne, ale rezygnacja z tego co łatwe i niekonieczne dla mnie żeby dać komuś to czego mocno potrzebuje. Na przykład. czas.
Panie proszę Cię w intencji moich bliskich.
Stacja XIII: Jezus z krzyża zdjęty
Pod krzyżem i później byli wierni, którzy nie chcieli zapomnieć, chociaż pamiętać nie było politycznie poprawnie.
Panie dodaj mi wiary bym zawsze był Ci wierny.
Stacja XIV: Jezus do grobu złożony
Zwycięstwo zwyciężonych. Wyśmiani, wyszydzeni, pozbawieni czci, a jednak racja było nie po stronie tych, którym wydawało się, ze są silniejsi.
Panie pomóż mi wygrywać z Tobą życie.
Droga krzyżowa, chociaż w swoim przekazie okrutna i trudna, daje nadzieję. Miłość zwycięża i zadziwia. Nie parzy na wczoraj bo wybacza, ale ukazuje jutro i następne dni z nauką płynącą z wczoraj.
Stacja I: Jezus na śmierć skazany
Bardzo łatwo odebrać komuś chęć do życia. Pogardą zbyt wysokimi wymaganiami, zawiścią. Niestety są ludzie, których jest to jakby pasja.
Panie pomóż mi zawsze z miłością patrzeć na innych.
Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
Ramiona są od tego. Tak po prostu. Brać na bary to co przynosi życie. Dlaczego? Bo to mój ciężar.
Panie pomóż mi w odpowiedzialności za to co moje. Również za mój grzech.
Stacja III: Pierwszy upadek pod krzyżem
Nawet w najlepszej autostradzie z czasem pojawią się wyrwy, które trzeba łatać, by nie było wypadku. Nawet w najlepszym życiu są dziury na których pojawiają upadki. Pomyśl o tym zanim będziesz zazdrościł komuś jego życia.
Panie pomóż mi łatać dziury, które zostawiam w moim życiu, by nie stały się miejscem upadku innych.
Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Tyle razy uratowała nas z upadków. Podtrzymaniem, radą, słowem. Częściej widziałeś radość z twoich sukcesów niż łzy troski. Wdzięczność to pamięć o jednym i drugim.
Panie proszę się o wszelkie potrzebne łaski dla moich rodziców.
Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi
Warto codziennie zadać sobie pytanie: komu dzisiaj pomogłem. Kiedy swoje ramiona podkładam pod czyjś krzyż? Nie pytam po co tylko dla kogo. Co jednemu z tych najmniejszych uczyniliście…
Panie dziękuję Ci za ludzi na mojej drodze.
Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi
Małe gesty mają duże znaczenie. Coś co dla mnie ma małą wartość dla kogoś może być ratunkiem życia.
Panie daj mi ducha czystego spojrzenia i dostrzegania.
Stacja VII: Drugi upadek pod krzyżem
Najbardziej boli upadek kogoś najbliższego. Terapeuta często proponuje tzw. twardą miłość. Serce pęka, ale to gorzkie lekarstwo jest skuteczne.
Panie proszę Cię w intencji bliskich, którzy potrzebują twardej miłości. Daj im i mnie siły.
Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące niewiasty
Widziałem w tamtym roku ludzi, którzy wysiadali z pociągu w Polsce. Płakali. Gdy wsiadali w Ukrainie płakali ze strachu, niepewności. Gdy wysiadali i znajdowali kąt do zamieszkania łzy zmieniały się w te wdzięczności.
Panie naucz mnie okazywać wdzięczność.
Stacja IX: Trzeci upadek pod ciężarem krzyża
Upadki są codziennością – trwałe powstania świętem wartym celebracji np. kolejnych rocznic trzeźwości. W Kościele wierzymy, że każdy ma szansę powstać – bez względu jak nisko upadł.
Panie nie dozwól żebym kogokolwiek potępiał.
Stacja X: Jezus z szat obnażony
Grali o Jego szaty. Dla żołnierzy Jezus był nie wart nic – jego szaty mogły być użyteczne.
Panie uchroń mnie z patrzeniem na Kościół jako opłacalną relację.
Stacja XI: Jezus do krzyża przybity
Na wprost biurka wisi spory krzyż. Właśnie patrzę na Niego. Łatwiej patrzeć niż coś napisać. Łatwiej patrzeć na krzyż niż poczynić refleksję, poczuć wdzięczność.
Panie, który patrzysz na mnie z krzyża zlituj się nade mną.
Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu
Boimy się śmierci. Śmiertelnie. Życie się zmienia, a nie kończy – łatwo mówić trudniej wprowadzać w życie. Bo to jakby żyć tak, jakby śmierci nie było. Wiara, nadzieja i miłość są mocniejsze od śmierci. Miłość ją zwyciężyła.
Panie proszę Cię w intencji moich bliskich zmarłych.
Stacja XIII: Jezus z krzyża zdjęty
Poprosił o ciało Jezusa. Dał mu swój grób. Nie wszystko rozumiał, ale chciał być wierny Mistrzowi.
Panie dodaj mi wiary bym zawsze był Ci wierny.
Stacja XIV: Jezus do grobu złożony
Między porażką, a zwycięstwem w sporcie decydują ułamki sekund. Tak mało i czwarte miejsce. Nieprzychylni Jezusowi mieli poczucie zwycięstwa nad człowiekiem, który zawadzał. Trzeciego dnia zmartwychwstał. W historii świata to ułamek czasu. Czwarty dzień jakby się nie skończył.
Panie pomóż mi wygrywać z Tobą życie.
20 października klasy 5,6,8 Szkoły Podstawowej wybrały się do Warszawy na zmagania logiczno-sportowe do Tep Factory czyli Groty zagadek. Wycieczka poprzedzona była nocowaniem w szkole, gdzie uczniowie mogli pograć w gry planszowe, tenisa stołowego, posilić się pizzą i zjeść wspólnie śniadanie na szkolnej stołówce.